Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Maluchy są już zdrowe i szczęśliwie grzeją ogonki we własnych domkach :). Dziękujemy!
Włożył swojemu psu sznurek na szyję, wyprowadził z kojca, następne zaciągnął za budynek gospodarczy i walił po głowie łopatą. Jak sunia umarła, zakopał ją za stodołą. Za dwa dni usiądzie z rodziną do Wielkanocnego śniadania. Udało się uratować dwójkę szczeniąt.
W niedzielę, 14 kwietnia po godz. 18:00 do płońskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o kolejnym przypadku zabicia psa. W miejscowości Sosenkowo na terenie gm. Naruszewo właściciel skatował swojego psa. 33-letni Paweł. T. miał w organizmie ponad 2,7 promila alkoholu. Swoje zachowanie tłumaczył tym, że kundelek często uciekał z kojca. Biegał wtedy po posesji sąsiadów, którzy jego właścicielowi zwracali z tego powodu uwagę. 33-latek został zatrzymany. Przyznał się do winy. Niestety, prokurator wypuścił już oskarżonego na wolność, ponieważ wszystkie czynności zostały zrobione i na wolności będzie czekał na sprawę sądową. Boimy się, że sprawa może zostać zamieciona pod dywan, a człowiek za bestialskie skatowanie psa dostanie wyrok w zawieszeniu.
Zajęliśmy się sprawą wraz z Kancelarią Adwokacką. Prosimy o pomoc w nagłośnieniu sprawy! Sprawę zgłosiło nam Stowarzyszenie na Rzecz Zwierząt USZY DO GÓRY, które jako pierwsze zajęło się sprawą zamordowanej suczki... Jedno ze szczeniąt ma problemy neurologiczne. Diagnozujemy, co się dzieje i czy może mieć problemy spowodowane urazem również przez oprawcę. Bestię, nie człowieka... Maluchy nie odstępują siebie na krok, ale beżowy chłopak ma problemy z chodzeniem i "błądzi wzrokiem".
Jeśli chcesz pomóc maluchom oraz wesprzeć nas w sądowej batalii o sprawiedliwość, prześlij grosik. Fundusze potrzebne są na prowadzenie sprawy sądowej oraz utrzymanie i diagnostykę maluszków.
Laden...