Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wiecie, po co przynosi się takiego psiego szczeniaka do weterynarza? Żeby go uśpić.
Tak niestety, to wydarzyło się naprawdę. Do gabinetu weterynaryjnego „Cztery Koty i Pies Piąty” w Człuchowie przyszły dwie panie ze szczeniaczkiem na rękach. Piękny widok? Pozornie. Panie przyszły po to, aby szczenię uśpić, bo ma złamaną nóżkę, a one nie mogą się nim zajmować, gdyż - jak to zwykle bywa w takich wypadkach - dziwnym zbiegiem zdarzeń właśnie wyjeżdżają za granicę.
I uwaga! To nie był szczeniak znaleziony na ulicy, w lesie, wyrzucony z auta… to był ICH pies! Z coraz bardziej pokrętnych wyjaśnień wynikało, że został niedopilnowany i potrącony przez samochód. Jak, myślicie, jak długo szczeniaczek mógł być pod opieką tych kobiet, skoro ma dopiero 3 miesiące?
Kobiety początkowo deklarowały, że koszty nie grają roli, ale kiedy pani doktor Karolina uświadomiła im, że złamana nóżka to absolutnie nie jest powód do uśpienia, i że koniecznie trzeba pieska ratować, „opiekunki” stwierdziły, że mają 240 zł. I tyle.
Bez owijania w bawełnę – piesek został porzucony przez swoje opiekunki po tym, jak dowiedziały się o kosztach leczenia i kategorycznej odmowie uśpienia szczeniaka przez panie doktor. Po tej burzliwej akcji panie doktor zwróciły się do naszej fundacji o pomoc w przejęciu suczki. Mimo że u nas naprawdę nie ma miejsca, w takiej sytuacji nie mogliśmy odmówić.
Minął tydzień od tego zdarzenia, w którym malutka przeszła już pierwsze badania i przyjęła szczepienie przeciw parwowirozie. Miała również zrobione badanie RTG, które wykazało, ze miednica pieska na szczęście nie ucierpiała, a nóżka mimo złamania, nie wymaga operacji. Malutka ma założony opatrunek usztywniający i może szukać nowego - tym razem – mądrego i naprawdę kochającego domu.
Pierwszy tydzień malutka spędziła pod opieką pań z gabinetu „Cztery Koty i Pies Piąty”, w którym była otoczona troskliwą opieką, ale piesek nie może przecież tam być długo, dlatego zdecydowaliśmy się go przejąć i pomóc w szukaniu domu.
Fundacja, w której jest kilkanaście dorosłych psów też nie jest najlepszym miejscem dla szczeniaka. Nie powinien tu zostać długo, dlatego bardzo prosimy o udostępnienia i pomoc w poszukiwaniu domu do adopcji lub chociaż dt. Zapewniamy pokrycie kosztów utrzymania pieska do czasu znalezienia domu stałego.
Bardzo prosimy o pomoc w opiece nad szczeniaczkiem!
Laden...