Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, bardzo proszę o wsparcie kociaków pod moja opieką. Obecnie jest ich 6 - Pinguś odłowiony 25 września jako ok, 10-12 tygodniowy, Marcysia zabrana ze stodoły, jest u mnie od 20 października, miała wtedy ok, 6 tygodni, a w dniu 26 października 4 jej rodzeństwa: Malinka, Jeżynka, Budyń i Biszkopt.
Biszkopcik był najmniejszy, ale jest już w swoim domku, natomiast pozostałe są nadal u mnie. Sami wiecie, że utrzymanie i opieka weterynaryjna kosztuje. Karma się kończy żwirek również, ale najpilniejszą sprawą obecnie jest zaszczepienie maluszków.
Niestety z racji pomocy kotom dziewczyn z Warszawy konto fundacji świeci pustkami, zostałam wykorzystana i zostawiona z płatnościami, które opłaciłam, bo zgodziłam się by faktury były wystawiane na fundacje, a miały być założone zbiorki... No cóż, nigdy bym się nie spodziewała, że te osoby mogą tak mnie potraktować.
Kocięta obecnie muszą być zaszczepione na choroby wirusowe. Bardzo proszę o wsparcie. Kocięta generują również inne koszty, dostawały Genomune, Fortiflorę, Kalmvet, mleczko dla kociąt. Codziennie jest pranie, bo zdarzały im się wpadki lub po prostu roznosiły kupki na łapkach, bo tuż po przyjściu miały rzadkie kupy.
Koszty paliwa tez pokrywam z funduszy prywatnych, niefundacyjnych. Koszt wody, prądu czy ogrzewania jest opłacany prywatnie przez męża...
Laden...