Na szopowe leczenie!

Drodzy Szopomaniacy! 

Przez nasze ręce przechodzi wiele zwierzaków - wszystkie wymagają na dzień dobry diagnostyki i profilaktyki, a wiele z nich leczenia, czasem bardzo długotrwałego i co za tym idzie - kosztownego. 

Jako lekarz weterynarii na pewno mogę zaoszczędzić na leczeniu, gdyż większość robię po prostu sam. Tak czy siak, leki i diagnostyka kosztują. Ostatnio pod naszą opieką znalazło się też kilka zwierzaków wymagających kosztownych zabiegów ortopedycznych - borsuk spod Warszaywy z licznymi złamaniami, szop z oderwaną łapką, czy nasza nowa szopia podopieczna z połamanymi trzema kończynami... 

Tak o to uzbierała się nam kolejna fakturka z całkiem pokaźną kwotą. 

Dzięki Waszemu wsparciu naprawdę nie możemy narzekać i jesteśmy w stanie spłacić terminowo zadłużenie, jednak wiąże się to z użyciem naszych oszczędności na rozbudowę azylu i ograniczeniem możliwości kolejnych przyjęć zwierzaków pod skrzydła fundacji. 

Chciałbym więc kolejny raz gorąco poprosić Was o wsparcie!