Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szpulka długo dochodziła do zdrowia, kilka operacji, badań, pozwoli jej zacząć nowe wspaniałe życie.
Dziewczyna w koncu znalazła dom SWÓJ, JEDYNY i PEŁEN MIŁOŚCI. Rodzinka, która adoptowała Szpulkę, zakochała się w niej od pierwszej wejrzenia. Wszystkim życzymy szczęścia i dużo zdrowia na wspólnej drodze :)
Dziękujemy pięknie wszystkim darczyńcom za wsparcie dla Szpuleczki. Zebrane pieniążki pozwoliły nam opłacić rozszerzone badania krwi, USG, zabieg usunięcia obu listw mlecznych z wysłaniem materiału do badania histopatologicznego, zabieg sterylizacji z usunięciem przepukliny oraz usuniecie narośli na główce w postaci guzka, badania kontrolne.
Bez Waszego wsparcia Kochani, Szpulka nie dostałaby szansy na zdrowe, lepsze życie, dziękujemy cudnie :*
Kochani… przychodzą takie dni kiedy wiemy, że będzie ciężko, a później okazuje się, że jest bardzo źle… taki dzień właśnie nadszedł. Ale my się nie poddamy!
Poznajcie Szpulkę!
Szpulka trafiła do nas dzięki współpracy z Pogotowiem dla Zwierząt.
Nie znamy jej historii… możemy się tylko domyślać co się stało. A co się wydarzyło? Otóż Szpulka trafiła do Pogotowia gdzie się okazało, że jest świeżo po szczeniakach. Niestety nikt nie wie gdzie pieski są, co się z nimi stało, czy ktoś je zabrał gdyż do pogotowia trafiła sama… w Pogotowiu została odrobaczona, zaszczepiona i zabezpieczona przeciwko kleszczom.
Później trafiła do nas i od początku nie podobało się nam jak się porusza, jak chodzi. Szybka piłka, jedziemy do weterynarza. Lekarz stwierdza sztywny chód, brak pełnej ruchomości w stawach kolanowych, być może jakiś stary uraz, potrącenie. Nigdy się nie dowiemy.
Lekarz sprawdza dalej… ubytki w uzębieniu, brak dolnych siekaczy, kamień nazębny, stan zapalny dziąseł.
A później jak grom z jasnego nieba… guzy nowotworowe na sutkach po obu stronach, powiększone węzły chłonne. Nie to chcieliśmy usłyszeć… nigdy nie chcemy słyszeć nic podobnego. Ale jednak…
Ustalamy z lekarzem plan działania i czym prędzej będziemy go realizować aby pomóc naszej psince najszybciej jak się da!
A co możemy powiedzieć o Szpulce?
Póki co nie wykazuje zainteresowanie człowiekiem. Na ta chwilę nie wiemy czy ma to związek z jej charakterem, utratą szczeniaków, wszystkim co aktualnie dzieje się w jej życiu bądź jakąś historią z przeszłości. Myślę, że kolejnych kilka dni da nam trochę więcej odpowiedzi.
Ładnie chodzi na smyczy, radzi sobie z jazdą samochodem.
Póki co jak sami widzicie jest przytłoczona, smutna… dużo się dzieje. Wierzymy, że za kilka dni zaaklimatyzuje się i będzie już tylko lepiej. Pomożemy jej poznać człowieka z tej dobrej strony, pomożemy jej dość do siebie, pomożemy jak tylko się da!
Laden...