Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, potrzebna pomoc w opiece weterynaryjnej dla Tadzia. Wolontariuszka Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego (Fundacja Viva!), pomimo dramatycznej sytuacji finansowej grupy, wzięła go pod opiekę. Pod własne skrzydła. Bardzo potrzebne są środki, by pomóc chłopakowi!
Chory i na skraju wydolności fizycznej kocurek koczował w trawie. Nikt się nim nie przejął. Był głodny, wychudzony, brudny. Jakoś dawał radę. Do czasu. To domowy kot: miły, lgnący do człowieka. Lubi mizianki i przytulanie się do opiekuna. Mruczy, ociera się, jest spragniony kontaktu i głaskania. Wolontariuszka szukała mu domu, ale Tadzia nikt nie chciał. Wraz z załamaniem pogody, załamało się zupełnie i Tadziowe zdrowie. Kot trafił do lecznicy.
PKDT wstrzymało przyjmowanie nowych kotów – sytuacja finansowa zmusiła wolontariuszy do zawieszenia interwencji. Wolontariuszka wzięła go na własną odpowiedzialność. Tadzio wygląda słabo – konieczne są badania i diagnostyka.
Prosimy, pomóżcie. Popatrzcie na tę biedę. Zostawienie go w tym stanie byłoby nieludzkie. Tadzio nie może wrócić na ulicę. Nikt tego nie chce. Chcemy znaleźć dla niego dom. By to było możliwe, potrzebujemy środków, by opłacić pobyt Tadzika w szpitalu i jego utrzymanie domu opiekunki. Każda złotówka się liczy!
Laden...