Nieszczęśliwy wypadek, złamania, operacja, za chwilę rehabilitacja - spore koszty i... pandemia!

W wieku dwóch miesięcy kociak imieniem Taigier trafił do jednego ze schronisk w Polsce. Z "kocim katarem" nie miał za dużych szans na przeżycie w schronisku, na szczęście szybko znalazł kochających opiekunów, którzy pomimo jego choroby postanowili go adoptować. W wyniku powikłania "kociego kataru" Taigier praktycznie nie widział na jedno oko. Jego opiekunowie zrobili wszystko, aby oko uratować, poświęcili na to sporo czasu i pieniędzy.

Kilka dni temu Taigier miał wypadek, w wyniku którego złamał kość piszczelową i strzałkową. Opiekunowie natychmiast zawieźli cierpiącego zwierząt do kliniki weterynaryjnej, w której przeszedł zabieg zespolenia złamania kości piszczelowej - założono gwóźdź śródszpikowy, a złamanie kości strzałkowej pozostawiono do zrostu w opatrunku gipsowym.

W chwili obecnej Taigier czuje się dobrze, jednak koszt operacji i późniejszej operacji przekracza możliwości finansowe opiekunów, którzy w związku z pandemią Covid-19 ledwo wiążą koniec z końcem... Zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc i wsparcie, z góry serdecznie dziękujemy za każdą otrzymaną wpłatę.