Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ochrzczony Bronkiem Totek w ciągu trzech miesięcy odzyskał pełną sprawność. Jest pięknym zdrowym młodym kocurkiem. Znalazł wspaniały domek w Krakowie :)
Po wypadku nie ma już ani śladu
dziękujemy za pomoc!!
Nie wiemy jak długo mały kilkumiesięczny kocurek leżał na środku drogi... Był piękny sobotni wieczór, ludzie wracali z kończących się wakacji. Nasza znajoma jechała na wieczorny spacer ze swoimi psami. Z daleka zauważyła kota, leżącego na przeciwległym pasie ruchliwej drogi. Wysiadła z auta, żeby upewnić się, że zwierzak nie żyje. Z daleka zwierzątko wyglądało na martwe. Przejeżdżały nad nim auta. Odczekała, aż kolejni kierowcy bez zwalniania przemkną nad leżącym kotem. Gdy w końcu podeszła do czarnej kulki, kocurek podniósł głowę. Żył. Ciężko oddychał, ale reagował. Natychmiast zawiozła go do całodobowej lecznicy.
Tam po wstępnym badaniu padła sugestia, że najlepszym rozwiązaniem dla potrąconego przez auto kota będzie eutanazja, ponieważ jest niewydolny oddechowo i ma płyn w płucach. Mały miał niesamowitą wolę życia, próbował się podnieść mimo urazu głowy i problemów z oddychaniem. Zapadła jedyna słuszna decyzja - walczymy!
Maluch postanowił się nie poddawać. Po podaniu leków przeciwwstrząsowych, przeciwzapalnych i przeciwkrwotocznych uspokoił się oddechowo, zasnął. Parametry życiowe zaczęły wracać do normy. Po nocy spędzonej pod tlenem stan kociaka na tyle się poprawił, że jego życie nie wisi już na włosku. Kocurek dostał robocze imię Toth. Po wstępnych badaniach wiemy, że ma złamaną tylną łapę, uraz szczęki, złamany ogon. Wymaga hospitalizacji i fachowej konsultacji neurochirurgicznej z powodu urazu głowy i kręgosłupa.
Wiemy też, że tylko z Państwa pomocą będziemy w stanie pomóc małemu Totkowi. Maluch ma całe życie przed sobą. Wierzymy , że uda mu się wrócić do pełnej sprawności i po leczeniu oraz rehabilitacji znajdzie wspaniały kochający dom.
Laden...