Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mimo zbiórki nie udało sie zebrać całej kwoty na zapłacenie za leczenie Torusia. Dziękujemy wszystkim,którzy nas wsparli na portalu Siepomaga! Dzięki Wam mogliśmy pokryć chociaż część kosztów. Toruś ujął serce pewnej Pani, która zajęła się jego dalszym leczeniem. Chłopak przebywa w ośrodku Fundacji. Odzyskuje wiarę w człowieka, nie naciskamy, nie zmuszamy. On sam zaczął do nas wychodzić. Jeszcze długa droga przed Torusiem do pełnego zaufania. Jednak można już mówić o małych sukcesach. Dziękujemy wszystkim za wsparcie!
Długo się błąkał i spał między torami. W końcu dało się go złapać i trafił do lecznicy. Nie duży w rude łaty,w wieku ok. 5-6 lat. Mocno zakleszczony i zapchlony oraz zarobaczony (tasiemiec i glisty). Skóra na podbrzuszu i dolnej części szyi z przebarwieniami hiperpigmentacyjnymi, miejscami zrogowaciała, bez oznak zapalnych. Stan skóry niewiadomej przyczyny. Jest bardzo nieufny. W lecznicy siedzi i tępo patrzy w ścianę. Stan w katatoni:( Gdy się go rusza warczy.
Torusia diagnozujemy, a to są koszty, a potem leczenie. Toruś będzie potrzebował trochę więcej czasu, niż inne bezdomne chore psiaki. Jego psychika jest mocno zachwiana, nie wiemy co mu się przydarzyło, nie wiemy co spowodowało taki stan. Nie lubi dotyku, nawet nie bardzo chce patrzeć na człowieka:( Z innymi psami żyje w zgodzie. Tak sobie siedzi obok ze spuszczoną głową. Ile jeszcze upłynie czasu aż nam zaufa ?Tego nie wiemy, ale jesteśmy dobrej myśli i mamy nadzieję, że nauczymy Torusia ufać od nowa. Każdy pies potrafi kochać. Czasami jednak nie ma komu tej miłości okazać...Toruś zna życie i śmierć tak z bliska, że obojętnie spogląda na jedno i drugie.
PROSIMY POMÓŻCIE TORUSIOWI!!!!! BEZ WAS NIE DAMY RADY!!!! PSIAK MA SZANSĘ NA LEPSZE ŻYCIE !!!
Laden...