Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo,
jestem Wam tak ogromnie wdzięczny, że to się w głowie nie mieści. Uratowaliście Tosia!
Bardzo Wam dziękuję, jesteście cudotwórcami!
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo, Wielokrotnie prosiłem Was o pomoc dla koni skazanych na zabicie. I zawsze pełen obaw zamieszczam kolejny apel, bojąc się, że nie uda się pomóc i zwierzak, który mógłby żyć, nie dostanie swojej szansy, bo nikt nie usłyszy mojego wołania o pomoc.
Ostatni czas jest dla nas wszystkich wyjątkowo ciężki, bo aby pokazać, jak wyglądają transporty do rzeźni, zbieramy materiały do publikacji, wierząc, że w końcu nadejdzie zmiana, na którą wszyscy tak czekamy. Każdego dnia widuję konie, którym nie jestem w stanie w żaden sposób ocalić życia. Wiem, że jadą do ubojni, słyszę ich rżenie. Nie mam żadnych wątpliwości, że one czują, co je czeka. Wiedzą, że nie uciekną i są przerażone.
Są tak bardzo bezradne. One niczemu nie są winne, umierają, bo ludzie uznali, że ich życie jest mniej warte niż pieniądze. Staram się pomagać choć pojedynczym koniom i osiołkom. Robię tyle, ile tylko mogę. I choć wiem, że te ratowane to promil, to wiem też, że każde życie jest warte ocalenia, bo nie ma nic cenniejszego.
Dziś ośmielam się prosić o pomoc dla kolejnego zwierzaka w potrzebie – Tosia. To większy kucyk, który został sprzedany do tego samego handlarza, od którego uratowaliśmy Baryłkę. Widziałem, jak stał uwiązany liną do stalowej kraty pod wiatą dla krów. Jak szarpał się, chcąc uciec. Widziałem strach w jego oczach i tę bezradność konia skazanego na śmierć.
Ten człowiek, który sprzedaje zwierzęta na ubój, nie ma żadnych skrupułów. Żyje z tego, że one umierają. Nie mieli też skrupułów ludzie, którzy Tosia mu sprzedali. Przecież wchodząc na to podwórze, widząc samochody ciężarowe obklejone reklamami skupu zwierząt rzeźnych, nie można mieć żadnych wątpliwości, co tu się dzieje. Nie da się wierzyć w bajki, że w takie miejsce konie trafiają na emeryturę. Musieli wiedzieć… a mimo tego, sprzedali biednego Tosia.
Handlarz nie mówił, skąd Tosio jest, ja też nie pytałem, bo i co to zmieni? Powiedział tylko, że to zły kuc, że kuli uszy i odwraca się zadem. Dodał, że musiał mu pokazywać kijem gdzie jego miejsce. Podszedłem do Tosia. Chwilę później, gdy zobaczył, że nie mam kija i że nic mu z mojej strony nie grozi, wtulił chrapy w moje ręce. On nie jest agresywny. On jest bardzo przestraszony i próbuje się bronić.
Tylko tyle może…
Szanowni Państwo, życie i transport Tosia kosztuje 3800 zł. Mało czy za dużo? Ile powinno kosztować życie? Jak wiele bylibyście w stanie za nie zapłacić? W świecie zwierząt hodowlanych życie warte jest tylko tyle, ile rzeźnicka waga pokaże.
Bardzo proszę, zbierzmy do czwartku 1800 zł zaliczki za Tosia, by nie pojechał w piątek do rzeźni. Jeśli to się uda, będzie kilka dni na spłacenie pozostałej kwoty. Proszę. Dla Tosia.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, diagnostykę weterynaryjną, leczenie i miesiąc utrzymania oraz prowizję portalu RatujemyZwierzaki.
O NAS
Działamy od 13 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!
Laden...