Uratujmy mu życie. Warto...

Tren to pies w typie owczarka niemieckiego. Przebywał kilka lat w gminnej przechowalni. Nieleczony, przekrzywiona głowa, podkulona łapka, zagrożony wyjazdem do Radys. Raz w tygodniu wyprowadzany na spacery. Był też gryziony i zdominowany przez kolegę z kojca...

Został zabrany przez nas do hotelu, ale też do kojca. Siedzi już ponad rok. Udało nam się wyleczyć łapkę, anemię, został zaszczepiony. Niestety przy tylu naszych podopiecznych (ponad 60 psów, większość w hotelach) nie jesteśmy w stanie go zdiagnozować u specjalisty neurologa. Nie mamy pieniędzy, nawet nie starcza już na opłatę jego pobytu w hotelu, a o leczeniu możemy pomarzyć...

Tren potrzebuje konsultacji u specjalisty neurologa, zapewne rezonansu, badań krwi itd. Prosimy, pomóżcie nam, chcemy zdiagnozować Trena i dać mu szansę na dom na kanapę. Nie jest już młodym psem. Nie wiemy, ile jeszcze mu zostało życia... Ale chcemy spełnić to nasze ciche marzenie i widzieć go na kanapie przy swoim człowieku.

Błagamy, kochani, pomóżcie nam pomagać. W Was jedyna nadzieja.