Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Tymcia jest szczęśliwa w swoim nowym domu, ma psich kumpli i dziewczyna ustawia ich jak chce :)
Tymek po operacji guzów bardzo dobrze funkcjonował, był bardzo szczęśliwy w nowym domu z innymi psiakami. Pewnego dnia tak po prostu wywrócił się i nie wstał... Okazało się, że zatrzymało mu się serce :( Zapewne osłabione przez wcześniejszą walkę z nowotworami... Najważniejsze, że miał cudowną końcówkę życia.
Dziękujemy wszystkim za pomoc!
Niecały miesiąc temu byliśmy w Dąbrowie odebrać psa z łańcucha. Obok zauważyliśmy skulonego psiaka przypiętego do budy. Zabraliśmy wystraszonego Tymka. Mimo strachu, jak tylko zapieliśmy go na smycz, zaczął cieszyć się ze spaceru. Znaleźliśmy też kotkę, ale nie dała się złapać.
W drodze powrotnej chciał oddać mocz, jednak załatwił się czystą krwią... Wiedzieliśmy już, że jest źle.
Trafił do szpitaliku. Tam miał wykonane wszelkie badania i podane leki. Okazało się, że ma dużego guza na pęcherzu moczowym.
Dobrze zareagował na leki - przestał krwawić. Apetyt ciągle dopisywał, chętnie spacerował. I tak jest do dziś. Naszym marzeniem było, aby znalazł dom na ostatnie chwile życia. Udało się!
Tymek w pampersiku korzysta z życia. Wcina mięsko z warzywami, przybiera na wadze, jest szczęśliwy! Jednak zaczął na nowo krwawić... I to mocno.
Zapadła decyzja - 18.03 Tymek będzie miał operację. Wierzymy w to, że się uda! Inaczej prędzej czy później się wykrwawi... Musimy podjąć to ryzyko, tym bardziej że ma dla kogo żyć!
Ponad tydzień temu nasza inspektorka znowu odwiedziła to miejsce. Właściciel, który sam ma mało, dobrowolnie oddał kotkę, bo zdawał sobie sprawę, że potrzebuje pomocy... Na początku jako Pusia, teraz już jako Tymcia - w końcu razem z Tymkiem mieszkała w budzie. Ta nasza kocia bida bardzo potrzebuje pomocy. Jest ciągle w szpitaliku.
Tymcia ma koci katar, pchły, wszoły, jest odwodniona. Nie ma zębów- tylko trzy trzonowe, takie małe, wygląda na młodego kota więc nie wiadomo skąd brak zębów. Dostała leki, czeka ją częściowa amputacja ucha.
Została również odrobaczona. Z wyników badań wiemy, że nie ma ciężkich chorób z krwi.
Jest bardzo wystraszona. Jedzonko chętnie pochłania. Okazuje się, że zmiany na uchu są nowotworowe. Najpierw musi wyjść z kociego kataru i się wzmocnić, wtedy zapadnie decyzja o amputacji. Jak widzicie i Tymek, i Tymcia wymagają dużej uwagi i wsparcia. Oba zwierzaki są bardzo chore i walczą w tym momencie o życie. Potrzebujemy środków, aby spłacić ich leczenie. Tymek po odebraniu spędził tydzień w lecznicy, Tymcia już jest tam tydzień, a będzie znacznie dłużej... Zwierzaki w szpitaliku to dla nas ogromne wydatki. Wierzymy, że pomożecie nam opłacić ich leczenie!
Jednocześnie prosimy - trzymajcie mocno kciuki za ich zdrowie! Dziękujemy za wszelkie wsparcie!
Poniżej przedstawiamy faktury i płatności, które już pokryliśmy m.in. za Tymka i Tymcię.
Laden...