Uratowana przed Chrcynnem

Nawet najbardziej banalna psia historia jest zawsze wyjątkowa. Dla kolejnego czworonoga zaczyna się nowe, lepsze (za co ręczymy) życie.

Ta młoda sunia przybłąkała się do gospodarstwa pod Mławą, na koncie miała kilka zagryzionych kur więc szybko dostała wyrok – bilet do Chrcynna -  schroniska, które nie cieszy się dobrą opinią.

Została zgłoszona do nas, szukałyśmy dla Niej domu tymczasowego – niestety bezskutecznie. Zgłosiła się do nas Ola, która nie potrafiła przejść obojętnie nad Jej losem, znalazła hotelik, do którego w niedzielę Ją zawiozła i zdecydowała się pokrywać część kosztów (w naszej obecnej sytuacji pies w hotelu to zbyt duże obciążenie finansowe).

Niemniej jednak obiecałyśmy, że weźmiemy odpowiedzialność za kolejne psie życie. Koszt hotelu to 450 zł, do tego karma i opieka weterynaryjna. Będziemy wdzięczne za każdą wpłaconą złotówkę.