Uratowane przed bezdomnością , a dopadła je kaliciwiroza! Ratujemy trójkę maluchów!

Trójka rodzeństwa trafił pod opiekę Fundacji, zabrane zostały z wioski pod Koszalinem, ich matka rodziła dwa razu do roku, ile kociąt powiła na świat, nie wiemy, udało się nam uratować tę trójkę. Brak miejsc w Fundacji i brak adopcji, ze względu na bardzo dużą ilość kotów doprowadziła do tego, że mogłyśmy już przyjąć tylko tę trójkę.

Pierwsza była koteczka i kocurek, ostatni trafił do nas jeszcze jeden braciszek. Cała trójka została objęta opieką weterynaryjną, odrobaczona, odpchlona, gdyż ilość pcheł w ich małych futerkach była zastraszająca, przed maluchami został ostatni etap szczepienia, udało się zaszczepić tylko jednego malucha i okazało się, że siostrzyczka, mała czarna Matylda kuleje. U Pani doktor po przebadaniu, okazało się, że maleńka ma bardzo wysoką gorączkę 40,5 stopni, diagnoza - kaliciwiroza.

Maleńka Matylda jest teraz leczona, a bracia są pod obserwacją, rodzeństwo zostało rozdzielone i jest izolowane, ponieważ obawiamy się, aby inne koty nie zachorowały. Na chwilę obecną potrzebne są pieniążki na leczenie Matyldy, musi ona mieć także zapewnioną odpowiednią karmę, wysokiej jakości oraz witaminy i suplementy.

Już nie raz prosiłyśmy o pomoc, więc czynimy to także tym razem i prosimy o pomoc, abyśmy mogły się maluchami odpowiednio zaopiekować