Kicię starszej pani bolało uszko, nie miała pieniędzy na wizytę...

Starsza pani miała kilka kotek... Na szczęście wszystkie były wykastrowane. Kiedy jednak jedna koteczka drapała się ciągle po uszu, starsza pani bardzo się zmartwiła. Niewielka emerytura nie pozwala jej opłacić kotkom weterynarza... Jej sąsiadka zwróciła się do nas z prośbą o pomoc. Nie chciałyśmy pozostawić cierpiącej kotki samej sobie, więc zgodziłyśmy się na to. Kotka ma zaczerwienione w środku, obolałe uszko, z którego pobrano próbki na wymaz. Istnieje też ryzyko, że ma w środku polipa. Kotka ma też pchły, więc dostała środek na odpchlenie dla siebie i reszty kotek w domu. Bardzo prosimy o wsparcie, musimy teraz opłacić wizytę i leczenie koteczki.