Musimy uwolnić go od bólu!

Pod nasze skrzydła trafił bardzo zaniedbany pies rasy beagle. Od razu skierowałyśmy go do kliniki weterynaryjnej. Stan psa szokuje, zwłaszcza że miał być to „pies domowy”. Pies ciężko oddycha, kuleje a stan uzębienia to po prostu dramat… ile ten pies się męczył? Czemu nie udzielono mu wcześniej pomocy?

Wcześniej miał problemy z tarczycą, ale leczenie przerwano... Miał problemy z wątrobą... Nic nie zrobiono w tym kierunku... Pies kuleje, odmówiono RTG i badań, dostał tylko leki przeciwbólowe... LUDZIE JAK TAK MOŻNA?

Już na pierwszej wizycie u nas stwierdzono:

1. Stan zapalny uszu - pobrany wymaz i podano leki

2. Stan zapalny dziąseł – zęby w fatalnym stanie. Na razie leczenie antybiotykiem. Umawiamy psa do specjalisty. Będzie na pewno jamy ustnej i możliwe ekstrakcje

3. W badaniach krwi parametry są rozstrzelone więc musimy zrobić USG

4. Psiak kuleje więc konieczna wizyta u ortopedy

5. Pies ciężko oddycha więc kierujemy go na echo serca

6. Pies ma sporą nadwagę i jest niekastrowany, ale teraz to jego najmniejszy problem

Prosimy Was bardzo o pomoc. Leczenie tego biednego psiaka będzie długie i kosztowne.