Veto walczy o życie!...

Niniejsza zbiórka zostaje założona na pilny ratunek dla psa, który wprost niknie w oczach... Wizyta u weterynarza wykazała wiele dziwnych objawów czego efektem jest obecny stan Veta.

Niedożywienie, a raczej kłopoty z jego przerabianiem to jedna sprawa... Widać, że jego "meczy" coś jeszcze. I trudno nam, póki co, wykryć przyczynę. Potrzeba zrobić na cito pełną morfologię z rozmazem, rozszerzony panel trzustkowy i wątrobowy... W grę wchodzi RTG i USG. Brana jest pod uwagę również diagnostyka kardiologiczna, ponieważ psina ma kłopoty oddechowe. Testy z krwi na choroby zakaźne czy wymaz kału na obecność bakterii, grzybni lub innego paskudztwa...

To wszystko niestety nie jest tanie. A bez tego nie jesteśmy w stanie pomóc Vetowi. Błagamy Was o wsparcie...