Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zgłoszenie o chorym małym kociaku dostaliśmy 08.12.2021 r., akurat zaczęły się pierwsze nocne przymrozki. Kociak leżał "pod wiaduktem" na ścieżce rowerowej w parku przy ZOO w Nowym Tomyślu.
Nasz niezawodny dom tymczasowy zgodził się przyjąć malucha.
Po zabraniu kociaka, od razu odbyła się pierwsza wizyta u weterynarza, podczas której okazało się, że kociak to tak naprawdę dorosła, około 5-letnia kotka, ale bardzo wyniszczona, wychudzona, odwodniona, przemarznięta, z silnym kocim katarem.
Wdrożony został antybiotyk, początkowo stan kotki zaczął się poprawiać, jednak po kilku dniach przyszedł nagły spadek formy. Viki przestała jeść, zaczęła się słaniać na łapkach, nie miała siły wstać z posłanka.
Viki trafiła na sygnale do całodobowej lecznicy ze szpitalikiem, gdzie została na kilka dni, w międzyczasie przeszła liczne badania, jak morfologia, biochemia, USG jamy brzusznej, RTG klatki piersiowej.
Okazało się, że Viki organizm znów jest bardzo odwodniony, koci katar przerodził się w zapalenie płuc, doszła silna żółtaczka. Kroplówki, zastrzyki, tabletki... Po kilku dniach, stan Viki zaczął się poprawiać, organizm znów podjął walkę.
Aktualnie Viki przebywa w domu tymczasowym, musi jeść specjalistyczną karmę, w dalszym ciągu przyjmuje leki.
Mamy nadzieję, że uda się uratować życie tej jakże skrzywdzonej przez los kotka. Niestety dotychczasowe leczenie, badania, diagnostyka już sporo kosztowało, a na tym jeszcze nie koniec.
Dlatego liczymy na Państwa pomoc, wsparcie, gdyż liczy się każda złotówka. Państwa wsparcie = życie Viki. Warto pomagać!
Laden...