Chore serce, guzy, zgnilizna w pyszczku. Walczymy o spokojną starość

Wafelek  trafił do  mnie kilka tygodni temu. Dotychczasowe  życie  nie  było usłane  różami. Mieszkał z dwoma  Panami w podeszłym wieku. Niestety  nie  dbali  należycie o siebie i o zwierzaki. Trafili  do  DPSu. Pod warstwą filcu  skrywał się  pies  w typie  shih-tzu. Około 12-letni staruszek jest  mocno schorowany. 

Pierwsza  wizyta u lekarza  i od razu ukazały nam się wszystkie zdrowotne problemy:
-  chore serce
-  guzy na  ciele
-  narośle  
-  narośl  na  oku
- zgniłe, popsute  zęby, stan zapalny w  pyszczku. 

Na tą  chwilę usunęliśmy zepsute zęby,  stan zapalny minął. Jesteśmy po wizycie  u kardiologa lek. wet. Aleksandra  Korzeniowskiego  w  Łodzi. Wafelek  już dożywotnio będzie przyjmować  leki  na serce i moczopędne. Szykujemy się do kolejnego zabiegu, kastracji  i usunięcia  guzów. Kolejny zabieg  to usunięcie  narośli - zabieg za  kilka  tygodni. 

Na  tą chwilę rachunek za  wizytę u kardiologa  to - 200 zł. Sanacja  jamy ustnej - 200 zł. Przede mną kolejne  wydatki. Pieniądze z  tej zbiórki będą przeznaczone na opłacenie pozostałych zabiegów  i zakup  leków  na  serce. Prosimy o wsparcie i dziękujemy!