Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wszystkie szczeniaki z Parwo - zostały wyleczone i znalazły nowe domki :)
Los niechcianych szczeniąt miał się odmienić w momencie, w którym udało nam się je wyłapać. Trwało to kilka dni, ale się udało. Cztery psie małe nieszczęścia. Piąty uciekł, akcja łapania wciąż trwa. Mimo to byliśmy tacy szczęśliwi. Znalazł się domek tymczasowy, w którym dzieciaki miały zamieszkać do czasu znalezienia im domu, który już wymarzyliśmy sobie w naszych głowach.
Małe rozrabiaki pojechały z ciotkami do weterynarza. Tam zostały odrobaczone i odpchlone. W życiu nie widzieliśmy tylu pcheł na jednym psie :( To nieważne... Miało być już tylko lepiej...
Niestety, rano u jednego szczeniaka pojawiła sie biegunka i wymioty... Od razu pojechaliśmy z nim do lekarza. Test na parwowirozę i niestety - wynik pozytywny, a nam ugieły się kolana :( Przecież nie tak miało być... To niesprawiedliwe... Przyszły na świat jako niechciane, pomiatane, przeganiane, a teraz jeszcze wyrok!
Maluch odrazu dostał surowicę, kroplówkę, antybiotyk... Przewieźliśmy go do całodobowej kliniki, gdzie dzięki profesjonalnej opiece ma szansę... Ma szansę, bo my bardzo w to wierzymy! Chcemy...
Rodzieństwo póki co nie ma objawów, ale i tak profilaktycznie dostaną surowicę oraz przejdą na karmę specjalistyczną... Mamy nadzieję, że będzie dobrze... Że w porę zareagowaliśmy... Nadzieja umiera ostatnia...
Dziś usłyszałam... "Taka kiepska sytuacja finansowa, a wy się bawicie w ratowanie szczeniąt z parwowirozą, uspić i po kłopocie... Po co sobie fundować taki stres"... Nic nie powiedziałam... Będę za to prosić i błagać Was o pomoc dla tych psich dzieci... Pomóżcie nam je ratować, bo jest szansa, tylko pieniędzy brak... To leczenie kosztuje, nikt nie leczy za darmo :( Każda złotówka, każdy gest dla tych szczęniąt to ratunek i szansa na szczęśliwe życie, chociaż start miały kiepski... Pomożecie?
[Aktualizacja: 02.10.2017]
Dzisiaj pojawiła się biegunka u drugiego szczeniaczka, -Ziggi. Natychmiast trafiła do kliniki. Jeszcze wczoraj bawiła się beztrosko ze swoimi siostrzyczkami :(
Dzisiaj pojawiła się biegunka i wstret do jedzenia :(
Braciszek Ziggi, który trafił do kliniki kilka dni temu, dzisiaj poczuł się lepiej. Personel Kliniki przywitał merdaniem ogonka, jednak do zdrowia jeszcze długa droga... Mamy nadzieję, że najgorsze już za Boryskiem.
Jeśli wszystko pójdzie nadal w dobrym kierunku, to za kilka dni Borys opuści klinikę :)
Teraz walczymy o Ziggi...
[Aktualizacja: 03.10.2017]
Dzisiaj do kliniki pojehały pozostałe 2 siostry :( Chociaż otrzymały profilaktycznie surowicę, dzisiaj pojawiła się biegunka u Rubi i wymioty u Steni...
Borysek wraca do zdrowia, jego 3 siostry czeka walka o życie...
[Aktualizacja: 05.10.2017]
Wczoraj udało się w końcu odłowić piątego szczeniaczka, okazała się być sunią i ma na imię Lila <3
Lila od razu pojechała do Kliniki na leczenie. Sunia była osłabiona i bardzo apatyczna.
Lila walczy...
Odwiedziliśmy również jej rodzeństwo - Ziggi, Rubi i Stenię. Maluchy były bardzo ożywione. Nadal jednak utrzymuje się u nich biegunka. Codziennie dostają surowicę, antybiotyki i kroplówki... widok zwala z nóg i łamie serce, ale to jedyna droga do zdrowia.
Ziggi - największa ze szczeniąt.
Rubi <3 Zanim pojawiły się objawy parwowirozy, była istnym żywiołem i ciekawską łobuziarą.
Stenia, najmniejsza i najbardziej smutna...sytuacja bardzo ja stresuje.
Siostry walczą, a my musimy być dobrej myśli.
Na koniec dobra wiadomość:
Borysek, pierwszy który trafił w ciężkim stanie do Kliniki, opuścił ją i pojechał do domu tymczasowego. Czuje się świetnie. Ma apetyt, ładnie się załatwia. Na ten moment jest jeszcze osłabiony, ale najgorsze już za nim. Rekonwalescencja jeszcze potrwa.
Dziękujemy za Wasze wsparcie, a Borysek dziękuje za życie!
[Aktualizacja 07.10.2017]
Dzisiaj klinikę opuściała reszta szczeniąt. Ziggi, Rubi, Stenia, a nawet Lila :) Popatrzcie jak się cieszyły na widok swojej opiekunki z domu tymczasowego:
Po przywitalnym szaleństwie, maluchy trafiły na legowisko W tej chwili nadal otrzymują antybiotyki, probiotyki oraz surowicę. Są też na specjalistycznej karmie. Patrząc na ich temperament i chęć do zabawy, mam nadzieję, że najgorsze minęło.
Dziękujemy Wam za wsparcie. Warto było, prawda? :)
[Aktualizacja 23.10.2017]
Parę cudnownych wieści :) Cała piątka czuje się dobrze.
Borys, Ziggi oraz Rubi grzeją dupki już w swoich domkach. Na swoje domy czekają nadal Stenia i Lila.
Kochani bardzo dziekujemy za dotychczasowe wsparcie, bez niego nie moglibyśmy uratować tych pięciu maluchów. Dzięki Wam mogliśmy zmienić ich świat i teraz będą mogły wieść szczęśliwe życie psa. Dziekujemy <3
Laden...