Walczymy, aby kociaki mogły widzieć i żyć!

Gdy zobaczyliśmy kociaki, które zamiast oczek miały oczodoły pełne ropy, które były tak nabrzmiałe, że wyglądało jakby miały wypłynąć - nasze serca pękły na milion kawałków i zrodził się w nas gniew. Nie wyobrażamy sobie bólu tych kocią. Bardzo zaniedbane: zapchlone, zarobaczone, świerzb, a jednak walczące z determinacją o życie.

Kotki przechorowały herpeswirozę. Wirus zaatakował oczy, nastąpiło zapalenie rogówek.

Trwa walka o uratowanie wzroku kociąt. Na razie wdrożono leczenie farmakologiczne.

W przypadku braku poprawy zostaną przeprowadzone zabiegi operacyjne.

Te cztery przeżyły. Pozostałe poumierały, bo nie otrzymały na czas pomocy. Wspólnie zawalczmy.