Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Fidor nadal przebywa w hoteliku i nadal potrezbne są środki na jego utzymanie.
Nasze długi rosną w zastraszającym tempie i potrzebujemy Waszej pomocy.
W marcu 2020 roku mineło 5 lat od kiedy Fidor przebywa w hoteliku, nadal nikt o niego nie pyta, aby dać mu dom!
Piekła w swoim życiu zaznał po szczenięcych wybrykach, mając niespełna rok czasu. Fidor pies w typie amstaffa teraz ma 5 lat i od 4 lat jest pozbawiony domu, miłości szczęścia.
Przed jego pierwszymi urodzinami w jego życiu i jego Pana pojawiła się kobieta, która szczęśliwe życie Fidora zamieniła w piekło - bijąc go, przywiązując do łóżka, kaloryfera, aby po domu się nie poruszał - "bo ją denerwował, chodząc".
W dramatycznej historii życia Fidora przegrał on z kobietą, która nie nawiedziła go i dręczyła - trafił do Schroniska. W Schronisku doszło do 2/3 nieudanych adopcji, po czym został skazany na śmierć, eutanazję. Pies wychodzący z nami, kobietami prowadzącymi Fundację na spacery, wobec nas nigdy nie wykazał zachowań agresywnych, nigdy nas nie zaatakował, jak również Magdy, która opiekuje się nim od 4 lat na hoteliku!
To już 4 lata, a my nie widzimy przyszłości dla niego i dla nas, boimy się, że przyjdzie czas gdy nie będziemy miały za co opłacić opiekę nad nim i trafi do schroniska... Tyle lat walki o niego pójdzie na marne i zostanie uśpiony ! Z plakietką agresywnego i jego historią.
Fidor na hoteliku mieszka ze stadem psów, ale wybiera sobie psy, z którymi się dogaduje, więc musiałyby się psiaki poznać przed adopcją lub musiałby zostać adoptowany do domu, gdzie będzie sam. Poszukiwany dom silnych charakternie osób, znających rasę i walczących za wszelką cenę o przyszłość zwierząt.
Fidor się starzeje, z dnia na dzień... Czy nigdy nie zazna domu? Po co w takim razie przyszedł na świat, aby na zawsze żyć jako pies tułaczkowy, aby nie zaznać szczęścia i miłości? Nie dopuściłyśmy do jego eutanazji. Błagamy o pomoc!
Laden...