Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wenda ma szczęście, woda na razie pod kontrolą, nikt do końca nie wie dlaczego. Zebrane pieniądze nie pokryłyby kosztów leczenia, gdyby natura jej nie pomogła. Ludzie tym razem zawiedli. Mimo, że leczenie psa dobrze udokumentowane. Trzymamy kciuki, by nie było powodu, aby ta zbiórka była wznowiona,
Woda niesie życie. Ale nie w przypadku Wendy. Jej woda życie zabrała i znów na nią czyha.
Wenda ma 7-8 lat. Waży 5 kilo. Skacze metr wysoko. I gryzie. Rok temu przywędrowała na parking dla tirów. Znalazła miejsce pod pakamerą, w której był składzik i tam wydała na świat 5 szczeniąt. Już wtedy była nieufna, przerażona i agresywna. Przemykała się, by znaleźć coś do jedzenia, ale nie pozwoliła sobie pomóc. Wiedziała doskonale jak odstraszać ludzi zmylonych jej małym ciałkiem. A okres był burzowy. Pod pakamerą zbierała się woda. Zanim Wendę udało się złapać w klatkę łapkę, dla czwórki z pięciu jej dzieci było za późno, utonęły. Przeżyło jedno. Wenda wyła przez dwa dni. Później skoncentrowała się na ttm, które przeżyło. Nie wolno było podejść bliżej niż dwa metry. Skakała w górę i wbijała się zębami. W końcu maluch dorósł, wszedł w nasze stado. Znalazł się dla niego kochający dom i pojechał po nowe życie. Wenda została. Ze zwierzętami dogaduje się wspaniale. Ale człowiek jest dla niej wiecznym zagrożeniem, nikomu nie chce zaufać. Nawet Dorocie. Woda zaatakowała ją drugi raz tydzień temu. Zaczęła nagle puchnąć. Diagnoza: wodobrzusze.
Dzisiaj jest po trzech USG, w tym echo serca. Poważniejsza wada serca wykluczona. Wyeliminowany nowotwór i guzy. Ma żółtaczkę. Trzeba usunąć woreczek żółciowy. Do tego w pierwszych badaniach biochem wyszła zła tarczyca. Powtórne badania tylko pod kątem tarczycy.
Co dalej: stabilizujemy i szykujemy do operacji. Wszystkie badania w kagańcu. Dorota ma dłonie całe w ranach. Wenda nadal nie ufa i gryzie. Ale nie pozwolimy, by utonęła. Tym razem ona, od środka. Wytrzymamy wszystko, jeśli tylko pomożecie nam zebrać pieniądze na jej leczenie. Już są długi. Z nimi same nie damy rady. Potrzebujemy Waszej pomocy.
Laden...