Goldi prawie się udusiła

Maleńka dorosła, oswojona  koteczka - 2,5 kg znaleziona przez znajomą osobę w miejscu dokarmiania kotów wolnożyjących i zgłoszona do nas. Wychudzona , ze świszczącym odechem , ropną wdzieliną z nosa, łapiaca każdy odech z ogromnym wysiłkiem.

Trafiła do lecznicy , po 3 tygodniowej antybiotykoterapii nie było poprawy, kotka nadal miała utrudnione oddychanie i jedzenie. Poza tym jej stan był cięzki ze względu na ciąże, która obumarła, prawopodobnie z niedozywienia.Kotka została wysterylizowana.

Do prawidłowej diagnozy była potrzeba zrobienia rinoskopii, ktora została wykonana w lecznicy na Bemowie 14 maja.Przed zabiegiem, który jest w znieczuleniu ogólnym , kotka musiała miec wykonane badania krwi, ktore były zrobione w lecznicy w Skierniewicach ( Hotelik, w ktorym przebywa kotak jest pod Skierniewicami ). Nie wiem jaki to był koszt, bo jezcze nie mam faktury.

Efektem rinoskopii było usuniecie polipa wielkości 2 cm/ na 1,6 cm oraz znalezienie kolejnego, w uchu, ktory wypycha błone bębenkową. Niestety ten drugi może byc usuniety dopiero po tomografii. Koteczka obecnie przebywa w hoteliku i czekamy na tomografie, a następnie bedzie ustalony termin kolejnego zabiegu.  Ważne , że może juz oddychac i normalnie jeść, chociaż bardzo martwi nas ten drugi polip.  Prosimy o wsparcie, nie mamy jeszcze faktury z Bemowa, chociaz poinformowano nas , że badanie i usunięcie pierwszego polipa to koszt 600 zł ( prosiłam o zniżke dla organizacji ), koszt tomografii to od 800 - 1000 zł i koszt kolejnego zabiegu  również 600 lub wiecej , bo mogą wsytąpic nieprzewidziane sytuacje. Kotka po zabiegu dostawła jeszcze leki.

Triche za duzo jak na nas ,  wjednym czasie kot z połamana żuchwąi szczęką i teraz ona... a my jesteśmy mała organizacją w małym miescie. Walczymy o każde 50 groszy, a tu takie kwoty.

Wszelkie wyjazdy pokrywamy z własnych prywatnych środków.

PROSIMY O WSPARCIE

Fakturki będą do wglądu , jak tylko dostaniemy. Hotelik w ktorym przebywa kotka jest płatny.