Bokkaro, podopieczna Hospicjum na leczeniu w gabinecie weterynaryjnym

Bokkaro ma problem w perystaltyką. Innymi słowy po prostu z niej leci. Czasami jest lepiej, a czasami znacznie gorzej. To właśnie ten gorszy okres i z tego powodu wizyta w gabinecie weterynaryjnym.

Żadna dieta w przypadku Bokkaro nie jest do utrzymania, bo musiałaby cały czas siedzieć zamknięta w kennelu, a to nie ten typ kota. Mimo swojej karłowatości, jest bardzo drobną kotką, jest niezwykle szybka i skoczna. Miski, przygotowywanie misek ma bardzo dobrze opracowane i doskonale wie, w którym momencie się zjawić. Przeciskanie się między nogami przez ledwo uchylone drzwi ma opanowane do perfekcji. Tak samo jak perfekcyjnie skacze i nie patrzy przy tym na nic. Widzi tylko miskę. Jest miła i lubi być głaskana, ale problemy, jakie ma, przekreśliły jej szansę na adopcję. Hospicyjna Bokkaro prosi Państwa o pomoc w leczeniu.