Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nazywam się Seweryn i bardzo proszę o pomoc. Jestem już starszym kocurkiem, nie pamiętam już, jak wygląda dom i jego ciepło. Nie pamiętam już, jak wygląda pełna miseczka. Zrobiło się już zimno, przymrozki, a ja czułem się z dnia na dzień coraz gorzej.
Ludzie mijali mnie, ale nikt nie zwracał na mnie uwagi. Kogo obchodzi życie bezdomnego, starego kota? Komu jest potrzebny? O biedę i głód zdarłem już pazurki... Nie miałem już siły walczyć o życie...
Położyłem się na chodniku czekając na to co nieuchronnie miało mnie zabrać. Czekałem na śmierć.
Zatrzymał się samochód. Nie liczyłem na nic. Widziałem już tyle samochodów, ludzi. Obojętnych, przechodzących dalej...
Tym razem było inaczej. Zobaczyłem, że idą w moją stronę dwie Panie. Jedna do drugiej mówi: o Boże zobacz, on żyje?
Resztkami sił wstałem i zacząłem iść w ich kierunku, byłem już bardzo blisko, błagając, aby mi pomogły i... upadłem pod ich nogami.
Następne co pamiętam, to ciepły kocyk i ręcę, które mnie tuliły. Boże, czy to już Tęczowy Most?
Seweryn zawdzięcza życie Pani Paulinie i Pani Marcie. Panie jechały w sprawach służbowych samochodem i zobaczyły go. Zatrzymały się jako jedyne, aby pomóc kotu. Sewryn wstał na ich widok i zaczął iść w ich kierunku, przewrócił się z wycieńczenia pod nogami obu Pań. Dziewczyny nie myśląc długo, owinęły go kocem i pojechały do przychodni weterynaryjnej, szukając pomocy. Seweryn był strasznie odwodniony, zachudzony, z temperaturą ciała 34 stopnie... Ta pomoc przyszła w ostatniej chwili!
Obie Panie wykazały się bohaterską postawą w tym bezlitosnym, pozbawionym empatii świecie. Pani Paulino, Pani Marto - DZIĘKUJEMY!!!
Seweryn pozostał w szpitalu, cały czas lekarze próbują unormować jego temperaturę i stan. Pomimo podgrzewanie poduszką grzewczą, kocurek nie ma w dalszym ciągu normalnej temperatury ciała. Wykonano również badania krwi oraz USG. Budujące jest to, że Seweryn ma po prostu wilczy apetyt!
Walczymy o niego i prosimy Was o dołączenie do tej walki! Jesteśmy zadłużeni, nie powinniśmy brać już żadnego kota pod opiekę, ale... serce jak zwykle wzięło górę nad logiką. On już tyle przeszedł, pomóżmy mu.
Prosimy o wpłaty dla Seweryna, pozwólmy mu cieszyć się życiem, które zostało mu uratowane!
Laden...