Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki wsparciu darczyńców udało się wynająć profesjonalne osuszacze do zalanych pomieszczeń, które po kilku dniach nieprzerwanej pracy osuszyły mury. Ponadto, zakupiono zapas zalanej karmy i żwiru i kociarnia na nowo gości kocich podopiecznych fundacji.
We wtorek (22.06) otrzymaliśmy smsa o treści "Proszę przyjechać, ratować koty. Piwnica zalana". Otrzymując go, nie wiedzieliśmy, jak bardzo jest dramatyczna sytuacja, czy woda dostała się do klatek kotów i mogą utonąć. Miasto zablokowane, ciężko było dostać się do kociarni. Na szczęście wolontariusze dostali się na miejsce, zanim doszłoby do tragedii. Tylko dlatego, że mamy przymocowane kółka do klatek koty nie zaczęły w nich tonąć.
To, co zastaliśmy na miejscu - przeraziło nas. Ulewa w krótkim czasie zdążyła wyrządzić wiele szkód.
Gdy otworzyliśmy drzwi od naszej kociarni, nie sądziliśmy, że sytuacja będzie tak dramatyczna... Koty przerażone... Wszystko mokre... Straciliśmy sporo sprzętu. Drapaki, meble, koce, a nawet karma, ręczniki, żwirki… Wszystko nadaje się do wyrzucenia. Tylko niewiele z zalanych rzeczy uda nam się zachować. Wiele drapaków było tak przemoczonych, że same zaczęły się łamać podczas przenoszenia.
Na zdjęciu wyżej kotka Miśka ulokowała się na drapaku, aby uchronić się przed wodą. W środku drapaka jest jeszcze przerażony kot Tomasz.
Nasi wolontariusze dzielnie wynosili wodę wiadrami przez wiele godzin. Wydawało się, że pracy nie ma końca…
Sytuację chwilowo udało się opanować, a dzięki Waszej reakcji na naszą prośbę o domy tymczasowe dla naszych podopiecznych - koty w większości zaopiekowane. Teraz w każdym z pomieszczeń pracują osuszacze, wiatraki, które wynajęliśmy - wiąże się to z kosztami. Zbiera się w nich sporo wody. Ściany, wszystko jest wilgotne. Będziemy musieli zakupić również nowe sprzęty, drapaki dla kotów, karmę. Kwota, na jaką oszacowaliśmy wstępnie szkody to 4000 zł.
Na zdjęciu wyżej widać na drzwiach dokąd aż sięgała woda.
Błagamy o wsparcie. Pomóżcie przywrócić naszą kociarnię do stanu, w jakim była wcześniej. Prosimy, dołóżcie choć jedną małą cegiełkę. Wiemy, że wspólnymi siłami uda nam się uzbierać potrzebną kwotę. Jeśli nie możesz wesprzeć naszej zbiórki, pomóż, udostępniając ją.
Laden...