Pomagamy bez zastanowienia, bo inaczej nie umiemy. Ale teraz mamy ogromne kłopoty...

Mamy do opłacenia ogromną fakturę za opiekę nad naszymi kotami. Rozpacz - to jedyne, co ciśnie nam się na usta...

Kwota faktury wynosi dokładnie 1319.76. Obejmuje ona opiekę weterynaryjne nad kotami Łajtim, Kinder i Bueno, Sasanką, Maczo oraz nad bezdomnymi kotami wyłapywanymi na leczenie. 

1. Kinder i Bueno otrzymały pierwszą i drugą dawkę szczepionki Verifel (140 zł), testy metodą paskową i PCR na FELV/FIV  (400 zł, ale na szczęście kotki są zdrowe!)

2. Wyłapaliśmy kota w bardzo złym stanie, musiał natychmiast otrzymać pomoc (łączny koszt leczenia i antybiotyków 152 zł),

3. Kot o imieniu Łajti został zaszczepiony, wykastrowany i otrzymał antybiotyki po kastracji (140 zł),

4. Bezdomna tricolorka otrzymała (Stronghold - 40 zł),

5. Sasanka - sterylizacja, leki i opieka nad trójką jej dzieci, które urodziła na działkach (160 zł),

6. Maczo - test na FELV/FIV,

7. Strzałka (leki, testy FELV/FIV koszt 150 zł).

Jeśli nie uda nam się opłacić tej faktury, będzie to krok do całkowitego zaprzestania działań! Faktury nas przerastają, a to za sprawą tych wszystkich ratowanych zwierząt, którym udzielamy pomocy bez zastanowienia... 

Kochani, dziękujemy za wszelkie wsparcie, którym chciecie nas obdarzyć!