Zbieramy na odrobaczenie bezdomnych zwierząt

Zbieramy na odrobaczenie bezdomnych zwierząt.

Każdy nowy pies czy kot przynosi na teren schroniska całe bogate życie, wewnętrzne i zewnętrzne. Największy wróg to chyba lamblia. Jeśli się rozprzestrzeni (a nie zawsze da się ją wykryć) to tak naprawdę całe schronisko jest do dezynfekcji a wszystkie zwierzęta muszą profilaktycznie być poddane długiemu leczeniu. Nie jest to możliwe w przypadku chorych czy słabych, które muszą być odizolowane i dopiero potem leczone.

Bardzo byśmy chcieli zakupić dla każdego bezdomniaka cały pakiet na kleszcze, pchły, tasiemce, glisty i może się uda na lamblie. Marzy nam się o pełnej dezynfekcji schroniska, o przejściu od psa czy kota i zaaplikowania mu tych środków.

Do tej pory zbieraliśmy na karmy dla nich, ale profilaktyka w odrobaczaniu jest też bardzo ważna. W przypadku większości pasożytów jelitowych u psów objawy są dość podobne. Mogą pojawić się biegunki, czasem na zmianę z zaparciami. Przy dużym stopniu zarobaczenia obecne są także wymioty i zaburzenia nerwowe, takie jak drgawki, otępienie, niepokój czy nadmierne podniecenie.

W przypadku kleszczy mogą  wywołać niebezpieczną dla psa chorobę – babeszjozę. Jest chorobą wywoływaną przez pierwotniaka z rodzaju Babesia, który może powodować ostrą niewydolność nerek i uszkodzenie wątroby a nawet śmierć. Jest też kilka innych chorób odkleszczowych, których nigdy nie chcielibyśmy, żeby jakikolwiek pies czy kot miał.

Na terenie schroniska mamy około 200 zwierząt. Kilkanaście w domach tymczasowych, które są na naszym utrzymaniu i też muszą dostawać zabezpieczenia. Większość z nich działa góra trzy miesiące, więc przy takiej ilości zwierząt koszty są ogromne!

Pomóżcie nam uzbierać na zakup preparatów. Bardzo prosimy.