Zbiórka na chorego kociaka. Prosimy, pomóżcie

Nie mamy dobrych wieści kochani... Tak bardzo cieszyliśmy się ze nasz malutki Celinek jest już zdrowy a tu niespodziewanie nadszedł kryzys. Malutki ciężko oddychał, jego jelita odmawiały posłuszeństwa, do tego miał gorączkę. Nie miał siły nawet stać na łapkach, dosłownie leciał przez ręce.

Szukaliśmy ratunku u naszych weterynarzy, robili co mogli, ale konieczne było echo serca (było podejrzenie że z serduszkiem coś się dzieje niedobrego). Na sygnale Artur gnał z malutkim do Ostrowca do Lecznicy Labrador gdzie można było wszystkie badania przeprowadzić. Na szczęście okazało się że Celinek ma zdrowe serduszko tylko jelita były bardzo przeciążone.

Leczenie zostało wdrożone, malutki pod czujnym okiem ekipy lekarzy weterynarii powolutku zaczyna dochodzić do siebie. Ile musi nasze biedactwo wycierpieć, nie da się tego opisać. Niestety koszty wszystkich specjalistycznych badań, koszty leczenia i rekonwalescencja będą wysokie. Nie damy rady udźwignąć tego sami, ponieważ mamy pod opieką mnóstwo innych zwierząt i ciągle przybywają inne... Stąd nasz prośba do Was kochani. Czy możecie nas wesprzeć grosikiem, żeby Celinek mógł cieszyć się zdrowiem tak jak na kociego maluszka przystało?

Już tyle wycierpiał, ale lekarze są dobrej myśli i to jest dla nas światełkiem w tunelu... Walczymy cały czas i wiemy że Celinek wygra tę walkę.

Prosimy, pomóżcie. Wszystkim darczyńcom, bardzo dziękujemy za wpłaty.