50 kotów pilnie potrzebuje pomocy! Zgłoszenie otrzymaliśmy od pani Ewy z Warszawy, która spędzała urlop w miejscowości Mikoszewo (40 km od Gdańska). Opowiedziała o kotach, które żyją w ogromnym stadzie przy stadninie koni.
Fundacja ta zajmuje się ratowaniem koni, z racji stajni z sianem przybłąkały się tam kotki. Nie były kastrowane, w związku z tym aktualnie jest ich 50, w tym maluszki. Maluszki są także podrzucane, zaczynają chorować... Pilnie trzeba je wszystkie kastrować. Równocześnie trzeba ratować małe kotki przed kocim katarem i zarobaczeniem.
Nasza wolontariuszka Magda poruszyła niebo i ziemię, ale nikt nie chciał pomóc. Gmina Stegna nie ma funduszy na kastrację, aktualnie może tylko wspomóc karma - choć przy 50 zwierzętach to musiałby być tir jedzenia i to dobrego. Miała nadzieje na tańsze koszty leczenia i zabiegów oraz bliska lokalizacje. Koty znajdują się 40 km od Gdańska, także kilometrów do przejechania jest dużo. Idzie zima, Mimo stajni z sianem nie jest to ciepłe i bezpieczne miejsce. Od środy rozpoczynamy kastracje kotów, ale bez Waszej pomocy nie będzie to możliwe. Jak zwykle prosimy o wsparcie i pomoc.
Będziemy Was informować o każdym uratowanym kocim życiu.