Jak sami wiecie, mamy ogromną słabość do staruszków. Czy zastawialiście się, kiedyś jak powinna wyglądać psia emerytura?
Czy tylko dlatego, że jak pies zaczyna chorować, to jest bezużyteczny? Jak można z kimś spędzić ponad 10 lat swojego życia i po prostu zostawić swojego kompana na pewną śmierć?
Tym wstępem chcielibyśmy Wam przedstawić Babunię. Około 13-letnią suczkę porzuconą na ulicy. Bunia z powodu wieku boryka się z wieloma problemami, ale o tym za chwilę.
Dwa dni temu zostaliśmy poinformowani, że do zaprzyjaźnionego schroniska została przewieziona starsza suczka (prawdopodobnie niewidoma). Kiedy zobaczyliśmy tę maleńką kupkę nieszczęścia, postanowiliśmy natychmiast ją stamtąd zabrać. Tylko wstępne badania (rtg, usg, badanie krwi) pozwoliły nam zobaczyć, jak strasznie zaniedbana jest Bunia.
Waga tego pieska to niespełna 3,2 kg, wystające żebra i wyrostki kolczyste kręgosłupa. Uzębienie w bardzo złym stanie (zęby rozchwiane, masywny kamień nazębny, zapalenie dziąseł). Odwodnienie ok. 7 %.
Na listwach wyczuwalny jest jeden guzek wielkości owocu czereśni i kilka mniejszych. Badania krwi wskazują niedokrwistość i ogólne wycieńczenie organizmu.
Bunia otrzymuje już potrzebną płynoterapię (codzienne kroplówki), leki na podniesienie erytrocytów i hemoglobiny, antybiotyk, convalescence.
Z powodu stanu uzębienia Bunia odmawia jedzenia (oprócz jednej karmy z bardzo drobno posiekanym kurczakiem w wodzie). Dlatego konieczne jest szybkie podbudowanie wyników, aby można było wykonać zabieg usunięcia kamienia nazębnego, oraz zniszczonych zębów, które dodatkowo obciążają jej mały organizm. Celem zbiórki jest zapewnienie jej bezpiecznego miejsca, odpowiedniego leczenia, zakup jedzenia, leków, opłacenie niezbędnych badań.
Jak tylko uda nam się unormować wyniki oraz zęby Bunia przejdzie kolejny zabieg - usunięcie list wraz z guzami. To nie jest zwykły staruszek, o godne życie tej suni musimy zawalczyć. Pomożecie?