Szorti jest pod naszą opieką już długo - znaleźliśmy ją w rowie w okolicach Drobina, potrąconą przez samochód. Ci, którzy śledzą nasze poczynania znają Szorti przede wszystkim z jej woli życia. Połamany kręgosłup, przerwanie rdzenia kręgowego, potem guzy na listwie mlecznej - Szorti przeżyła naprawdę wiele w swoim życiu.
Teraz zasługuje na to, by przytrafiały jej się same dobre rzeczy. Szorti dostała od losu drugą szansę, przeszła szereg poważnych operacji, rehabilitację, dostała też wózek, dzięki któremu mogła się swobodnie poruszać.
To wszystko dzięki Wam - ludziom o wielkich sercach!
Dziś musimy znowu przypomnieć Szorti i jej historię. Niestety, Szorti nie ma swojego domu stałego, a żeby mogła normalnie funkcjonować, została umieszczona w świetnym psim hoteliku, gdzie ma dobrą opiekę.
Jednakże pobyt tam kosztuje nas niemało.
Bardzo chcielibyśmy uchylić nieba dla psa, który przeszedł już tak wiele - jednak nie wszystko jest możliwe bez Waszej pomocy!
Każda złotówka przybliża nas do celu. Każde udostępnienie zbiórki pozwala nam dotrzeć do większej ilości osób. Bardzo prosimy o wsparcie na kilkumiesięczny pobyt Szorti w hoteliku i rehabilitację.