Podczas wrześniowej interwencji inspektor Maciek znalazł na śmietniku lisicę, która prawdopodobnie szukała pożywienia i schronienia. Zwierzak jak się okazało jest całkowicie udomowiony. Lisiczka to młody osobnik, około półtoraroczny, który jakimś cudem uciekł z lisiej fermy, gdzie skończyłby zapewne jako element futra lub czapka dla jakiejś damy.
Zwierzę jest trochę nieufne, ale daje się głaskać i bardzo chętnie wtula się szukając ciepła. W dzień lisiczka spędza czas z wolontariuszami, którzy całymi dniami się nią opiekują. Chodzą na spacery, bawią się z nią (lubi bawić się piłeczką). Chcemy jej zapewnić jak najlepsze warunki, bo obecnie mieszka ona wklatce, która nie zapewnia jej normalnego funkcjonowania.
Naszym priorytetem jest wybudowanie lisiczce dużej woliery, która zapewni jej wystarczająco dużo przestrzeni i komfortu podczas przebywania w zamknięciu. Nowe pomieszczenie będzie na tyle duże, by zapewnić lisiczce skrawek zabezpieczonego, naturalnego środowiska. Odpowiednia głębokość klatki zapewni jej możliwość kopania nor, a odpowiednia wysokość umożliwi wspinaczkę oraz da przestrzeń do skakania.
Koszty wykonania tego typu konstrukcji są bardzo wysokie, około 2500 złotych. My nie posiadamy takich funduszy. W pierwszej kolejności wszelkie darowizny idą na karmy, lekarstwa i utrzymanie zwierząt.
Stąd zrodził się pomysł zebrania pieniędzy specjalnie na ten cel. Bardzo liczymy na Wasze wsparcie wierząc, że przy Waszej pomocy uda się zebrać potrzebną kwotę. Za wszelką pomoc bardzo Wam dziękujemy.