Kąsek to jeden z naszych podopiecznych, czarny psiak w typie owczarka niemieckiego uratowany przed uśpieniem. Nie znamy dobrze jego historii, nie wiemy jakie traumatyczne przeżycia spowodowały stan, w jakim obecnie się znajduje.
Kąsek został znaleziony na ulicy, pojawił się tam nagle, nikt nie wie skąd. Mieszkańcy równie szybko wezwali hycla, który zabrał psa do niewielkiego przytuliska pod Warszawą. Kąsek, cały powykręcany i niesamowicie przybity, spędził tydzień w niewielkiej murowanej klatce, w której mógł się tylko przekręcić z boku na bok. Nie dał nikomu do siebie podejść, nie dał się wyprowadzić na spacer. Nie wykonano mu żadnych badań.
Trzeba było podjąć zdecydowane kroki. Kąsek trafił pod naszą opiekę. Został przebadany w klinice w Warszawie i przetransportowany do hotelu dla psów. Niestety w hotelu zrobił się agresywny. Wynikało to z braku kontaktu z ludźmi i z lęku.
Zdecydowaliśmy się oddać Kąska pod opiekę doświadczonego szkoleniowca, specjalisty od trudnych psów. Kąsek spędził tam trzy miesiące oswajając się i pracując z człowiekiem. Kiedy przyjechaliśmy, żeby go zabrać, trudno było w nim rozpoznać dawnego przerażonego psiaka.
Dziś Kąsek mieszka w standardowym kojcu, niestety z powodu lęków nie chce z niego wychodzić. Boimy się, że Kąsek wycofa się, zamknie w sobie i przestanie w ogóle ufać ludziom. Dlatego chcemy rozbudować mu wybieg tak, aby miał więcej przestrzeni dla siebie - to może mu bardzo pomóc. Koszt rozbudowy wybiegu to około 1000 złotych, wierzymy że nam pomożecie.
Kąsek potrafi zaufać ludziom, potrafi się otworzyć - musi mieć jednak własnego człowieka. Tego jednego, jedynego, który go „oswoi” i będzie za niego odpowiedzialny.
Dlatego bardzo prosimy Was w imieniu Kąska - pomóżcie!