Poznajcie Kilo…
Dobrze mu się przyjrzyjcie, bo oto do czego zdolny jest człowiek, tzw. "kochający pan"...
Odebrany właścicielom mieszkającym w Ostródzie. Młody pies, przerażony, na widok wyciągniętej ręki cały się kuli, nie okazuje jednak agresji. Jest w stanie skrajnego wycieńczenia i zagłodzenia.
Potrzebuje stałej opieki weterynaryjnej, bardzo dobrej jakości (a najlepiej specjalistycznej) karmy i kto wie, czego jeszcze. A nade wszystko potrzebuje dobrego domu tymczasowego, w którym mógłby dojść do siebie, zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Po ustabilizowaniu potrzebna będzie operacja oka, na które nie widzi i są małe szanse, że będzie kiedykolwiek widział.