Kochani, oto Moli - wspaniała, 3-letnia akita. Pozostaje pod naszą fundacyjną opieką od kilku miesięcy. Przez cały ten okres staramy się wyleczyć zmianę na nosie. Sądzimy, że właśnie przez nią straciła dom i stała się psem bezdomnym.
Domu - skoro ją porzucił - nie żałujemy, ale wiemy doskonale, że kolejny musi być wyjątkowy. Świadomy charakteru rasy, ale też i choroby o podłożu autoimmunologicznym, na którą cierpi nasza podopieczna. Po długotrwałej, niełatwej diagnostyce okazało się, że jest to pęcherzyca liściasta.
Mając prawidłową diagnozę w ręku, podjęliśmy właściwe leczenie. Prowadzący Moli lekarz wet. podzielił je na dwa etapy. Pierwszy już wdrożyliśmy. Moli dostaje duże dawki leków, które mają za zadanie doprowadzić do wyleczenia okropnych strupów i zmian, które widzicie na nosie Molindy. Kolejny - to ustawienie dawek środków na poziomie trzymającym chorobę w ryzach.
Bardzo prosimy Was o pomoc w leczeniu i utrzymaniu Moli. Miesięczne koszty to hotelik, jedzenie, wizyty weterynaryjne i leki. Suma w pierwszym etapie leczenia to ok. 800 zł. Dla nas to dużo pieniędzy, ale musimy je znaleźć, bo wiemy doskonale, że gdy już strupy znikną, to po tą wspaniałą psicę przyjdzie jej Człowiek.
Powalczmy razem, by stało się to możliwe. Pięknie dziękujemy za każdą przekazaną na leczenie Moli złotówkę.