W toruńskim schronisku zamieszkały 24 psiaki z Radys. Miało ich być 20, ale ciężko zdecydować, którym się pomoże, a którym nie. Wybraliśmy spośród tych najbardziej potrzebujących. Większość to strachulce, które będą potrzebowały długiej pracy socjalizacyjnej. Są też schorowane staruszki, wszystkie wymagają dokładnej diagnostyki, profilaktyki przeciwpasożytniczej, szczepień, no i oczywiście wizyty u psiego fryzjera.
Nasi wolontariusze chętnie zgłosili się do pracy z psami, schronisko zapewni im lokum, fundacja „Najlepszy przyjaciel” wzięła na siebie ich utrzymanie. Nie chcemy obciążać dodatkowymi kosztami i tak mocno przeciążonego budżetu schroniska. A nie wiemy, ile potrwa socjalizacja, leczenie i szukanie domów dla psiaków z Radys. To mogą być tygodnie, miesiące, mamy nadzieję, że nie lata.
Dlatego zwracamy się do Państwa z prośbą o wsparcie naszej zbiórki i jej udostępnianie. Zadbajmy wspólnie o Nasze Radysiaki!