W Nowy Rok weszliśmy z ogromnym długiem. Z długiem, z którym już nie wiemy jak sobie poradzić. Po prostu brakuje nam sił na ciągłą walkę z długami za ratowanie żyć bezdomnych kotów.
Za zeszły rok brakuje nam do spłaty długów prawie 20 tysięcy złotych. Koniec roku to nie tylko bieżące płatności, ale również opłaty związane z siedzibą fundacji, księgowością, opłatami za okres zimowy w lokalu. Końcówka roku była dla nas bardzo intensywna. Walczyliśmy o życie Dziadzia, Misi. Musieliśmy pilnie przebadać dużą część naszych chorych podopiecznych, wykonać rozszerzoną diagnostkę, zaszczepić prawie 20 kociaków.
U 4 naszych podopiecznych musieliśmy wykonać pilne zabiegi stomatologiczne, by za chwilę stan zębów nie zaczął rzutować na nerki i cały organizm. To rzeczy, z którymi nie można czekać, nie można ich odłożyć na później. Nie chcemy zostawiać bez pomocy kolejny zwierząt, ale niestety tak się dzieje przez długi, przez brak pieniędzy, za które możemy im pomóc.
Czy pomożesz nam wyjść z długu?