Ulfik - zabrany od poprzednich właścicieli, u których nabawił się swoich przypadłości, potrzebuje pomocy. Kiedy ma się zwierzaka, trzeba o niego dbać, pielęgnować, niestety długotrwałe zaniedbanie doprowadziło psa do tragicznego stanu - świąd i braki żywieniowe, a w efekcie grzyb i leki z powodu chorej tarczycy, które musi brać do końca życia...
W tej chwili musi przejść dalsze badania, czekamy na wyniki. Zakończył leczenie na grzybicy, leki na tarczycę będzie musiał brać prawdopodobnie do końca życia. Ma strasznie długie rzęsy, które powinniśmy przycinać. Poza tym zamiłowanie do tarzania się i "ciorania" pozostało w jego psychice, chociaż świądu już nie ma.
Jest bardzo radosnym psem, uzależnionym od człowieka, uwielbia być przytulany, głaskany i całowany. Z zabawkami nie za bardzo wie co robić, czasem pobiegnie do piłki lub weźmie gryzak w zęby, ale nie ma w tym szczególnej pasji do aportowania. Z psami dogaduje się świetnie, ale bawić się z nimi nie potrafi. Jest ogromnym łakomczuchem, gdy tylko zobaczy, że ktoś je, siada i próbuje wymusić maślanym spojrzeniem jakiś kąsek, jednak kiedy stanowczo odeśle się go na posłanie, nie ma z tym problemu.
Ulfik jest posłuszny, najlepiej czuje się w obecności człowieka, widać, że zna kanapę, ale nie wchodzi na nią, jeżeli mu się na to nie pozwoli. To kochany psiak, który pragnie czułości i swojego opiekuna. Prosimy, pomóżcie nam go wyleczyć! Mamy nadzieję, że znajdziemy dla niego domek, teraz jednak chcemy o niego zadbać i podarować mu zdrowie.