EDIT 16/08: Kotka oczekuje kolejnej operacji, która odbędzie się we wrześniu, ponieważ obecnie jeszcze jej organizm jest zbyt słaby i wrażliwy, aby znieść nastépny zabieg. Teraz ma nabierać sił, dużo jeść, odpoczywać i unikać stresu. Jest tak wrażliwa, że nawet najmniejszy uraz może skoczyć się znów krwiomoczem i problemami z biodrem. Wykonano RTG (koszt 200 z), okazało się, że noga źle się zrosła: trzeba będzie wyjąć pręt i śrubę z nogi oraz prawdopodobnie złożyć ją na nowo, gdyż obecnie nóżka jest bezwładna... Jeśli to się nie uda, istnieje ryzyko amputacji. Kolejna operacja to kolejny koszt 3 tysięcy złotych, a obecnie również dostaje leki na wzmocnienie i karmy z dużą zawartością białka i potrzebnych jej minerałów. To wszystko kosztuje, dlatego prosimy o pomoc i wsparcie w kosztach jej rekonwalescencji i dalszego leczenia.
EDIT 02/08: zbieramy na kolejną operację Kostki! W trakcie poprzedniej operacji usunięto śrut, cerklarz i 1 implant. W środku został jeszcze gwóźdź i 1 cerklarz.
Ta ledwie roczna kotka doświadczyła prawdziwego horroru: ktoś połamał jej ogon, podtruł, a na końcu strzelał do niej śrutem, niczym do żywej tarczy; miała też złamaną nogę..
Dodatkowo, rana po operacji bardzo ropiała, co tymbardziej wydłużyło okres rekonwalescencji.
W tym momencie kotka zmaga się z kolejną dolegliwością - krwiomoczem. Dziś 13.07 trafiła do szpitala i pozostanie tam kilka dni żeby można było przeprowadzić wszystkie niezbędne badania i leczenie. Na ten moment wykonano RTG oraz pobrano krew i mocz do badań, otrzyma też antybiotyk.
Kotka musi być jeszcze raz operowana.