Choroby wirusowe dziesiątkują bezdomne szczenięta. Wiele placówek z całej Polski, do których trafiają chore maluchy, prosi nas o pomoc w leczeniu psich dzieci. Średnio w ciągu roku obejmujemy opieką 130 szczeniąt ze zdiagnozowaną chorobą wirusową. Rocznie na ich leczenie wydajemy kwotę rzędu 120 tys. zł. Na tę chwilę nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim zgłaszanym nam psiakom. Kliniki mają swoje granice. Zdarza się więc, że odmawiają przyjęcia maluchów...
Dlatego chcemy powołać do życia Oddział Zakaźny dla psów chorych na parwowirozę, chorobę Rubartha i nosówkę. Szpital będzie mieścił się w przystosowanym do tego celu budynku o wielkości 300m2. Powstanie w nim 12 pomieszczeń. Zostanie podzielony na część zakaźną i osobną część dla zdrowych zwierząt. Aby w pełni wykorzystać jego potencjał, ważnym elementem jego działalności stanie się także prowadzona na szeroką skalę akcja kastracji. Po pierwsze – dla szczeniąt adoptowanych z Fundacji Judyta. Po drugie – dla psów bezdomnych i właścicielskich, za cenę wyznaczoną wyłącznie kosztami materiałów zabiegu lub – jeśli będziemy mieć na to środki – bezpłatnie.
Szczegółowe plany szpitala będziemy dodawać w aktualizacjach. Pierwszej możecie spodziewać się do końca tego tygodnia.
Wiemy, że taka placówka jest w naszym kraju potrzebna. Wiemy to z doświadczenia, bo od lat pomagamy zwierzętom na ogromną skalę. Zmagaliśmy się z wieloma problemami i trudnościami, ale dzięki temu wielkiemu doświadczeniu doskonale wiemy, jak przeprowadzać takie przedsięwzięcia. Żeby to wszystko się udało, potrzebujemy tylko jednego - Waszego wsparcia. Postawiliście z nami Judytowo. Wiemy, że postawicie i szpital!