Naszym marzeniem od wielu lat jest stworzenie azylu wyłącznie dla zwierząt starszych, niepełnosprawnych, chorych, bez szans na adopcję. Budujemy "Psytularnię" - jesteśmy na etapie tworzenia szpitaliku - miejsca w ciepłym wnętrzu, w którym zwierzęta w złym stanie mogły spokojnie dochodzić do siebie.
Gdy pojawiła się możliwość zbudowania "Psytularni" (to nasza nazwa, najbardziej oddaje charakter nowego miejsca) w lesie, w ciszy, w cieniu byliśmy szczęśliwi, ale również przerażeni. Nowa inwestycja - potrzebne są fundusze na budowę, itd. Wtedy pomyśleliśmy, że to pewne, że znajdą się ludzie, którzy nam pomogą.
Patrząc w oczy kalekiego Burka, 15-letniej Azy, która ledwo chodzi, Suzi po wypadku, która chce żyć, widząc jak niewidomy Murzyn merda ogonem... Nie możemy zrezygnować. Pomożecie nam?
Potrzebujemy pomocy w tym przedsięwzięciu. Radzimy sobie jak możemy, jednak bez pomocy ludzi o wielkich sercach nie damy rady ukończyć tego, co zaczęliśmy. Pomyślcie tylko, gdyby każdy dorzucił do naszej skarbonki 10, 20 zł, wspólnie stworzylibyśmy miejsce, którego bezdomne nieboraki tak bardzo potrzebują.
Musimy położyć płytki na ścianach i na podłogach we wszystkich pomieszczeniach przeznaczonych na szpitalik. Musimy dopracować ogrzewanie i odpływy wody, by łatwo było utrzymac szpitalik w czystości. Nie wspominając o drzwiach, malowaniu... pracy jest masa a potrzeb finansowych jeszcze więcej.
Będziemy wdzięczni za każdy grosz, a nasi podopieczni jeszcze bardziej.