Szymuś to kolejna kocia bieda, która trafiła pod opiekę Fundacji. Jest to około 2-miesięczne kociątko, znalezione w okolicach Trzciany koło Rzeszowa.
Do współpracującej z nami lecznicy przywieźli maluszka dobrzy ludzie, którzy zwrócili uwagę na to, że kotek płacze i ma uszkodzoną łapkę. Po oględzinach i wykonaniu zdjęć RTG okazało się, że ma złamane przedramię i zmiażdżoną łapkę. Na stópce zrobił się już ogromny ropień. Kocurka musiało to bardzo boleć.
Nie wiadomo, skąd taki oswojony malec znalazł się przy ruchliwej drodze. Nie wiadomo też, co jest przyczyną jego stanu. Gdyby potrącił go samochód pewnie już by nie żył. Możliwe jednak, że przejechano jego łapkę. Kotek jest wychudzony. Był bardzo głodny.
Obecnie maluszek jest już po zabiegu ortopedycznym. Łapka została poskładana, a stópka powoli się goi. Zmiażdżone paluszki nie odrosną i nie zregenerują się, ale mamy nadzieję, że malec będzie sobie świetnie radził pomimo deformacji.
Szymka czeka jeszcze długie leczenie oraz rehabilitacja. Prosimy o wsparcie dla tego kocurka. Razem możemy podarować mu sprawność i uwolnić go od bólu!