Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zbórka została zakończona. Niestety nie udało się uzbierać całej kwoty na leczenie i operację Zbyszka. Kociak tak czy owak otrzymał pomoc. Pokryjemy ze zbiórki tylko część długu. Niemniej wszystkim Darczyńcom bardzo dziękujemy!!!
Będziemy się dalej głowić, jak zapłacić pełne koszty leczenia :(
W międzyczasie Zbysiu trafił do domu tymczasowego, a niedawno znalazł dom stały.
Serdecznie pozdrawiamy i dziękujemy!
Zbyniu jest młodym kotem, mającym może 8 miesięcy. Urodził się w krzakach na wsi. Przeżył. Niewiele kociąt może się cieszyć takim przywilejem. Nie zabiło go zimno, ani choroba, ani inne zwierzę. Ostatnio mało brakowało.
Potrącił go człowiek samochodem. Zbyniu wyszedł z tego zderzenia żywy, ale bardzo poturbowany: miał złamaną szczękę i wstrząs pourazowy. Przyczołgał się prosząc o pomoc letników; to go uratowało. Przecież nikt z miejscowych nie zadbałby o kota. Po co? Bedzie kolejny. Na wsi jest dużo kotów. Zbyniu przeżył. Miał farta. Trafił do lecznicy. Szczęka została zadrutowana, spędzi długi czas w lecznicy.
Wszystko musi się zagoić, druty trzeba ściągnąć. Zbyniu siedzi w klatce. Wierci się, podgryza. Jest młodym kotem i bardzo żywiołowym. Bardzo lubi ludzi, pomimo całej udręki, która go spotyka z powodu wypadku. Wszedłby człowiekowi na głowę, albo pod pachę i tak siedział. Jest za to bardzo grzecznym pacjentem i dzielnie znosi wszelkie zabiegi. Teraz jest już stabilny. Nie może jesć suchej karmy.
Mamy nadzieję, że uraz się dobrze zagoi. A może w perspektywie ktoś da Zbyniowi dom? Liczymy na to, że Zbynio nie wyczerpał limitu szczęścia, uchodząc żywo z wypadku. Może los wiejskiego kota, zmieni się w kanapowego, bezpiecznego kota?. Bardzo chcemy, żeby Zbyniu żył 20 lat w szczęściu i zdrowiu. Staramy się o to, jak możemy. Bardzo prosimy o wsparcie leczenia tego żywego srebra.
Laden...
