Zbyszek pomaga psim seniorom

Monika Brodziak
organizator skarbonki

W kolumbarium, w którym spoczną prochy naszego męża, taty, dziadka, wujka, brata, teścia i szwagra - Zbyszka Brodziaka, nie ma wiele miejsca na wieńce i znicze. On nawet by tego wszystkiego nie chciał. Uważał to za zbędny blichtr. Z resztą wszyscy wiemy, gdzie skończą te przedmioty za kilka tygodni.

Tata byłby jednak zachwycony, gdybyście równowartość wiązanki wpłacili na rzecz  podopiecznych Fundacji Ostatnia Przystań we Wtelnie pod Bydgoszczą, miejsca, które można przedstawić najkrócej jako domowy azyl dla psich staruszków. Wieniec to koszt nawet 200 złotych - to tyle, co 100 podkładów higienicznych, 20 kg dobrej karmy, czy  ćwierć tony ekogroszku, by ogrzać zimą schorowane czworonogi i ich oddanych opiekunów, którzy z pewnością już wiedzą, na co poświęciliby przekazane środki.

Zachęcam do wpłaty choćby symbolicznej kwoty również tych, którzy nie znali mojego taty osobiście. Na pewno bardzo by się wzruszył, gdyby wiedział, że pozostawił po sobie coś więcej, niż swojego smutnego psa i pusty pokój. 

Wsparli

100 zł

Ania

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
104%
1 253 zł Unterstützt 37 Personen CEL: 1 200 ZŁ