Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Uczestnictwo w tej akcji to jak czekanie na ulubioną, świąteczną książkę. Cóż może bardziej kojarzyć się z zimą niż otulanie ciepłem? A kiedy możemy tym ciepłem obdarować bezdomne zwierzaki, rodzi się magia piękniejsza niż w bajkach. Każdy miłośnik zwierząt drży na samą myśl o istotach, które muszą zmagać się z zimnem, głodem i tułaczką. Co roku ratujemy blisko 100 niezależnych osobowości, reprezentujących najróżniejsze historie, charaktery i gatunki. Z tego około połowa zostaje z nami na dłużej...
Okres mrozów jest dla każdej organizacji niezwykle wymagający i trudny, bywa, że to prawdziwa walka o przetrwanie. Dlatego ta skarbonka jest dla nas szczególnie ważna.
Znamy naszych podopiecznych. W naszym azylu znajdują się przedstawiciele najróżniejszych gatunków, a każdy z nich inaczej znosi mroźne miesiące. Naszym zadaniem jest zaopiekowanie się każdym z nich indywidualnie, a ponad 120 par oczu śledzi nasze poczynania każdego dnia, oczekując, że nie tylko je nakarmimy i napoimy, ale również spędzimy z nimi chociaż odrobinę tego szybko uciekającego czasu. Niestety, nie wszyscy nasi podopieczni mają szczęście znaleźć kochające domy. Co gorsza, kilka psów wróciło do azylu, mimo że nie były odpowiedzialne za taki bieg wydarzeń. Dla nich zima będzie szczególnie trudna, zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie.
Fundusze zebrane z tej zbiórki chcemy przeznaczyć na zapasy słomy do bud, specjalistyczne suplementy oraz karmy dla seniorów i naszych niepełnosprawnych psiaków, aby zwiększyć ich szanse na przetrwanie do wiosny.
Od ostatniej akcji pożegnaliśmy wielu przyjaciół. Niektórzy pojechali do nowych domów, inni przeszli przez tęczowy most. Mamy nadzieję, że kibicują nam z tej bezpiecznej odległości.
Jesteśmy niewielkim azylem, który wciąż funkcjonuje z ogromnymi trudnościami. Nie mamy sponsorów ani stałych dochodów, dlatego każda złotówka jest dla nas niezwykle ważna, cenna i wydawana z rozwagą na rzecz naszych podopiecznych.
Mimo że fundacji jest wiele, liczymy, że nasza nie zginie w tłumie i jeszcze bardziej rozwinie skrzydła. Za rok znów otuli ciepłem kolejne, potrzebujące stworzenia. Żyjemy z misją, by nasze zwierzęta mogły w godności, cieple i poczuciu bezpieczeństwa dożyć późnej starości.
Prosimy, pomóżcie nam. Każda wpłata to jak przytulenie bezpańskiego psa, wyeksploatowanej krowy czy porzuconego kozła. Napiszmy razem kolejny rozdział w historii Fundacji Masz Nosa.