Operacja ratująca życie bezbronnego kota potrzebna natychmiast!

W styczeń miałyśmy wejść miękko jak w masełko. Zero długów, ciut mniejsza liczba podopiecznych, faktury w miarę na bieżąco opłacone. Pierwszy cios w plecy to była Fifi i leczenie zapalenia trzustki, pęcherzyka żółciowego, jelit...

Drugi to Aisha - kicia uratowana w małej miejscowości, gdzie żyła pod sklepem, w grudniu trafiła do domu tymczasowego. W nocy z soboty na niedzielę złamała łapę, nie wiadomo jak to mogło się stać, nikt nie przewidział tego scenariusza. Lecznica, RTG i diagnoza. Złamanie jest najgorsze z możliwych, jest bardzo skomplikowane, w samym stawie skokowym, konieczna jest artodeza.

Operacja właśnie trwa. Nie wiem, jak ją opłacimy.

Błagam Was o wsparcie. Koszt RTG i doby szpitalnej to już 710 + 250. Operacja ok 4 000, po operacji na pewno dobę, dwie zostanie w szpitalu.