Bezdomny znalazł je w pojemniku na śmieci

Niedzielny poranek, jak co dzień jedna z naszych wolontariuszek wybrała się, aby nakarmić koty wolno żyjące. Po drodze napotkała bezdomnego mężczyznę, który pod swetrem ogrzewał dwie małe psie kuleczki. Po krótkiej rozmowie z naszą wolontariuszką okazało się, że Pan Heniek (bo tak miał na imię bezdomny) znalazł je w pojemniku na śmieci zawinięte w kocyk.

Nie bardzo wiedział co z nimi zrobić, ale nie mógł ich tam zostawić, więc zabrał. Kamień z serca mu spadł (tak powiedział) kiedy nasza wolontariuszka przejęła opiekę nad szczeniakami. I tak te dwie zaledwie 3 tygodniowe kuleczki trafiły do naszej zastępczej mamy, Asi Stuka do Nakła. 

Teraz potrzeba mleka, podkładów, starterów. Jeżeli ktoś z Państwa chciałby pomóc w ratowaniu tych małych istotek, prosimy o wpłacenie, chociaż przysłowiowej złotówki. Każda wpłacona kwota zostanie przeznaczona na maluchy, które trzeba również odrobaczyć i przebadać.