Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki zebranum środkom nasz mały pacjent został poddanyy badaniu rezonansem. Pan doktor zalecił długą rehabilitacje. Kuki wciaz jeszcze nie kontroluje załatwianiu swoich potrzeb fizjologicznych - nosi pieluszki jednorazowe. Najwazniejsze jest to ze chodzi - moze nie zupelnie sprawnie, ale kazdy dzien rehabilitacji daje malenkie zmieny. Krok po kroczku. To byłoby niemozliwe bez Waszej pomocy! Dziekujemy :)
Pomoc na wagę złota, kobieta, która ratuje zwierzęta tak bardzo nas teraz potrzebuje. Nie mam słów, by opisać jak bardzo szanuję, lubię i jestem wdzięczna osobie, dla której ma być ta zbiórka. Nie mam słów, by wyrazić uznanie, bo naprawdę niewiele jest osób takich jak ona. Tymczasem wiatr ciągle wieje jej w oczy, a pod nogi życie rzuca jej kolejne kłody… Tym razem padło na jej ukochanego psa – Kukiego, który znajduje się w tym momencie na skraju życia i śmierci.
Z reguły zbiórki, które były zakładane dla tej kobiety, miały ją wesprzeć w tym co robi i stanowiły kroplę w morzu wydatków, która ponosi w związku z prowadzonym domem tymczasowym, w którym schronienie znajdują najbardziej potrzebujące koty, a także psy. W ciągu roku przez jej dom przewija się około kilkudziesięciu zwierząt, które następnie trafiają do domów stałych, a jej niewielka pensja stanowi utrzymanie nie tylko dla jej dziecka, które samotnie wychowuje, dla jej zwierząt stałych, ale także dla tych wszystkich potrzebujących istot, które przewijają się przez jej dom.
I zamiast jakiejś nagrody od losu, za to wszystko co zrobiła, znów kolejna tragedia. Znów łzy i rozpacz. Kuki, jeden z pięciu psów stałych, jakie posiada, nagle upadł i nie mógł się podnieść, ciągnął łapki i skomlał w niebogłosy, a ma zaledwie 6 lat...
Prędko, wizyta u weterynarza. Diagnoza. Włos jeży się na głowie. Kukiemu wypadły dwa kręgi w kręgosłupie, oprócz tego ma zwapnienie stawów, najprawdopodobniej nie będzie chodził, pies straszliwie cierpi i wyje z bólu. Co dalej?
Samo doraźne leczenie takie jak podawanie sterydów, środków przeciwbólowych to koszt kilkuset złotych. Następnie tomograf, który kosztuje 600 zł i operacja, weterynarza w okolicach Wrocławia lub w Warszawie, który może się jej podjąć to koszt nawet 5000 zł…
Wczoraj zadzwoniła do mnie zapłakana Pani Mirka i poinformowała, że będzie musiala uśpić swojego ukochanego psiaka, że w życiu nie uzbiera takiej kwoty, a przecież ma na utrzymaniu jeszcze tyle zwierząt i dziecko. Obiecałam jej, że się uda. Że zwrócimy się o pomoc do dobrych ludzi i skoro ona nigdy nikogo nie zawiodła, to teraz my też jej nie zawiedziemy. Wiem jedno: musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, by pomóc Kukiemu, by pomóc zrozpaczonej kobiecie, która czyni tyle dobrego.
Proszę, dorzućcie choć złotówkę. Wy nie odczujecie braku, a Kukiemu może uratować to życie i przywrócić nadzieję jego właścicielce na zdrowie przyjaciela…
Dzieki Wszemu wsparciu Kuki robi postępy, jest rehabilitowany juz samodzielnie potrafi powoli chodzić. Na dzien dzisiejszy musi nosic pieluchę bo nie jest w stanie zachować czystości w domu.
Nie poddajemy sie, działamy dalej i wierzymy że psiak wróci w 100% do zdrowia !!
Dziekujemy za pomoc i prosimy o jeszcze, bo dalsza droga przed nami.......
Laden...